Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 13:11, 05 Wrz 2017   Temat postu: jak mrowki

Zaczal sie podnosic, ale poczul, jakby jego konczyny byly zrobione z olowiu. Przy kazdej probie ruchu floating
zaczynalo mu sie krecic w glowie, w koncu byl zmuszony opasc na lozko.

-Jezu! Co ten mnich ze mna zrobil?! Caterina pochylila sie nad nim.

-Nie mozesz nigdzie isc, Ezio. Potrzebujesz czasu, by dojsc do siebie, jesli chcesz

walczyc w bitwach, ktore sa jeszcze przed toba. Wiem, ze czeka cie wkrotce dluga i mozolna

podroz. Ale rozchmurz sie! Niccoln wrocil do Florencji. Zadba tam o nasze sprawy. Pozostali

asasyni sa czujni. Zostan tu wiec na jakis czas... - pocalowala go w czolo, a potem, z pewnym

wahaniem, w usta. - Jesli jest cos, co moge zrobic, by... przyspieszyc twoja rekonwalescencje,

powiedz tylko slowo... - jej dlon zaczela dyskretnie wedrowac w dol, pod przescieradlo, az

znalazla to, czego szukala. - No manicure kabaty
prosze! - usmiechnela sie. - Juz widze swoj pozytywny

wplyw, choc na razie niewielki.

-Niezle z ciebie ziolko, Caterino Sforza.

Rozesmiala sie.

-Tesoro... Gdybym kiedykolwiek miala spisac historie mojego zycia, zszokowalabym

swiat.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group